In Memoriam

21 września 2021 r. w kościele w Enfield przy London Road, odbył się pogrzeb
Pani JADWIGI STĘPNIEWSKIEJ  (95),
żony  pana Bolesława Stępniewskiego.

Oboje wspierali naszą szkołę i brali udział w projekcie HLF, udzielając nam wywiadów i dostarczając materiałów do wystawy „Mała Polska w Enfield”.  Oni też po rozwiązaniu Związku Polskich Kombatantów w Enfield i Waltham Cross przekazali fundusze na nowopowstałą Polską Szkołę im. Adama Mickiewicza w Enfield, za które zakupiliśmy system nagłaśniający na wspólne imprezy i Akademie z seniorami z naszej parafii w Waltham Cross. Oboje współtworzyli poprzednią Polską Szkolę w Enfield (1960-1975), mieszczącą się u Sióstr Nazaretanek, obecnie St. Anne School, niegdyś jedną z najlepszych w Europie pensji dla panien z dobrych domów, Błogosławionej Siostry Siedliskiej. Pani Jadwiga urodziła się w 1926 roku w Nowogródku w rodzinie Kondratowiczów. Po wkroczeniu do Polski Sowietów 17 września 1939 rodzina znalazła się w części okupowanej przez Rosjan i 10 lutego 1940 została wywieziona w głąb Rosji do pasiołka Szopsa w rejonie Archangielskim. Przebywali tam do listopada 1941 roku. Po amnestii na mocy Układu Sikorski-Majski, po około półtora miesiąca ciągnięcia samemu sani w śniegu po kolana, dotarli do Kujbyszewa w Kazachstanie, a potem do Kermine i przez Krasnowodzk do Pahlewi w Persji (obecny Iran). Tam zaopiekowała się nimi Polska Armia i tam też po raz pierwszy Pani Jadwiga (Nina), ujrzała gen. Andersa. Rząd  Iranu będący pod wpływami angielskimi, przyjął Polaków na 3 lata do końca 1945 roku. Z Pahlewi pojechali do Teheranu. W październiku 1942 ruszyła tam Polska szkoła przy armii i Pani Jadwiga chcąc nadrobić 3 stracone lata poszła do klasy 6, którą ukończyła z wyróżnieniem, dostając się do gimnazjum ogólnokształcącego, Pani Jadwiga, mówiła, że to „dało jej dobry start w życiu”. Polska Delegatura Pracy i Opieki społecznej organizowała wyjazd   polskich rodzin do różnych krajów: Afryki, Indii, Palestyny. Rodzina ta trafi do Iswachanu w Persji, a później wyruszy przez Achwas, Busrę, Bagdad do Turcji, potem do Syrii i do Libanu, gdzie pozostaną do stycznia 1948 roku. Tam w Libanie Jadwiga Kondratowicz ukończy liceum w 1946 roku. Brat Pani Jadwigi  walczył pod Monte Cassino, a ona sama często podkreślała gościnność perskiego księcia Husseina, którego siedziba była blisko polskiej szkoły i zwykł mawiać, że „cieszy się, że może gościć biedne sieroty z Lachistanu” i on Sam często odwiedzał szkołę. A jego ojciec szach Iranu wraz z żoną często zapraszał dzieci do pałacowych ogrodów z okazji różnych świąt goszcząc ich rodzynkami, słodkim ryżem, lemoniadą i egzotycznymi owocami. W styczniu 1948 pojechali z Libanu z Bejrutu, pociągiem do Port Saude w Egipcie, a potem statkiem do Liverpoolu w Wielkiej Brytanii. Stamtąd trafili do obozu przejściowego w Stafford, a później do Feyford , gdzie Pani Jadwiga pozna swojego przyszłego męża Bolesława i w 1951 wezmą ślub. Ich pierwszy syn Andrzej urodzi się w 1954 r. już w Londynie w szpitalu w Finchley, drugi syn Edward w 1956, a córka Teresa w 1957. Zamieszkają w Enfield, bo pan Bolesław po ukończeniu politechniki dostanie pracę w National Grid w Brimsdown. Dzieci uczą się języka polskiego. Pani Jadwiga uczy się w college’u, a później będzie w domu wychowując dzieci, działając w Polskiej Parafii w Enfield, ucząc w Polskiej Szkole w Enfield, w Związku Kombatantów i śpiewając w polsko-angielskim chórze, wraz z mężem wspierając Komitet AQA Kulturalny w Enfield, goszczący wielu znanych artystów. W naszym kościele Pani Jadwiga będzie odpowiedzialna za czytania biblijne. Razem z mężem będą gorąco wspierać powstanie nowej Polskiej Szkoły w Enfield w 2006, a w 2009 wezmą udział w projekcie HLF „Trzy generacje polskich emigrantów w Enfield” i wystawie „Mała Polska w Enfield”. Ze względu na stan zdrowia przekażą swoje obowiązki młodszej generacji, ale zawsze będą w naszych sercach. To właśnie Pan Bolesław i jego żona, uważali że „w Enfield musi być szkoła” i zrobili wszystko, żeby była. W 1995 r. Pani Jadwiga Stępniewska otrzymała ze Związku Ziem Wschodnich, z rąk Prezydenta Kaczyńskiego w Polskiej Ambasadzie, Medal  dla zesłańca na Sybir za wytrwałą obronę polskości oraz Wyróżnienie za nauczanie w szkole, działalność w PSPK i udział w życiu Parafii w Waltham Cross.

W KONTAKCIE